Eh a co u mnie? A no nic... Jakoś nie ma czasu na nic... o 8 fizjoterapia... o 10 docieram do szkoły, z 5 godzin w szkole, o 15 wracam do domu, 15.30 przychodzi sąsiadka i biegamy... tzn próbujemy ;)
ja: dobra ruszamy, jest 15.30... chociaż te pół godziny musimy wytrzymać!!
E...: damy radę! Ja będę mierzyć!
po kilku minutach biegu
E: ej ja już nie mam siły!
ja: ja też, która jest
E: 15.32.....
;P więcej mówić nie muszę :) Nie no nie było aż tak źle :) 1.5 kilometra przebiegnę a to jeszcze nie tragedia po 3 latach nie ćwiczenia na wfie... I wiecie co Wam powiem? Nie warto słuchać lekarzy... Dali mi zupełny zakaz ćwiczenia, musiałam rzucić taniec chodź to jedyne co kocham robić... popłakałam, posmęciłam i się przyzwyczaiłam do siedzenia w trybie ,,nicnieroba,, ;/ A teraz?? Okazało się że ĆWICZYĆ MUSZĘ a lekarka zrobiła mi ogromną krzywdę tym całym zakazem... no ale co zrobić trzeba sobie poradzić, odbudować kondycję, nie słuchać lekarzy i starać się ćwiczyć mimo choroby :) I tak! Wracam do tańca! Muszę tylko znaleźć dobrą grupę i hi-hopku witaj znów! No jeszcze mamę przekonać muszę, i swoje oko, i nogę tez... Ale co tam! Wiosna jest to się uda :) Ehh jakiś dobry humorek mam...
To teraz trochę zdjęć z wczoraj i dziś ;) Wszystkiego, wszystkich i ... a bo wiosna jest :)
Kocham te zdjęcia każde za coś;P przepraszam że tak dużo...
rozmowa z Roksanką z wczoraj, robimy zdjęcia leżąc na łóżku, co chwile rozładowuje się bateria w telefonie
ja: Żabko musimy chwile poczekać bo się bateria rozładowała
Roksana: siada na łózku patrzy na telefon i krzyczy ,,hau hau! jesce scekać ?? cy jus działa??,,
no kocham ją no <3 :) ja nadal ,,szCZEKAM,, na wiosnę :)
Pozdrawiam!!
Fotki spoko i na pewno ci się uda!
OdpowiedzUsuńale cudne zdjecia:*)
OdpowiedzUsuńTylko sie cieszyc że wiosna tuż tuż, ja dopiero dzisiaj poczułam wiosne i oby ta pogoda sie nie zmienila ;-)
OdpowiedzUsuńśliczne fotki ;))a
piesek ten malutki kochany ;-) no ten drugi też ;)Pozdrawiam;*
Zapraszam do zabawy:)
OdpowiedzUsuń