Miałam nie małą przerwę... Zadużo spraw na głowie a internet wziął urlop przynajmniej do najbliższej niedzieli ;P
Matura poszła mi raczej dobrze :) Z języka miałam 100%! Ale byłam z siebie dumna ;P hehe
Po maturze przyszedł czas na pierwszą zatarczkę z mamą M., która to stwierdziła, że ją na mieście widziałam, patrzyłam na nią i nie powiedziałam dzień dobry tzn jej unikam... no szlag mnie trafił... Za kogo ona mnie ma? Nawet jakbym gadać nie chciała wystarczyło dzień dobry... nie widziałam jej poza tym ;P ... Tak mnie zdenerwowałą, że wrr... nawet u niej nie byłam od tego czasu i póki co nie zamierzam, bo nic jej nie zrobiłam a nie będę się przez nią z M. kłócić... nie mam 2 lat żeby nie potrafić się przywitać...
A teraz wzięłam się na prawo jazdy... żeby coś w tej kwestii załatwić... ehh
Dawniej wystarczyło zrobić badania lekarskie, zapisać się na kurs....
Teraz? Trzeba zrobić badania lekarskie (100zł i 2 dni żeby się dostać...)... Później trzeba przygotować zdjęcia (tak już na początku)... zebrać to wszystko i rozpocząć próbę dogadania sie z wredną babą w starostwie... Co z tego, że do owego miasta, gdzie starostwo się znajduje mam 30 km... ich to nie interesuje...
Na samym wejściu Pani zażyczyła sobie dowód, badania, zdjęcie i wniosek... 3 pierwsze mam, wniosek dostępny jest tylko w starostwie.... I co z tego, że już połowa 2013 roku i nowych zasad prawa jazdy oni nadal nie wiedzą co to jest pkk!! No ch*olera mnie trafiała na nich! Dopiero jak zaczęłam pyskować znalazł się wniosek i po wypełnieniu po 30 minutach wszystko było gotowe! Bo inaczej to bym tak rok jeździła i nic... ehh urzędy... A kurs zacząć można od początku miesiąca... w moim przypadku od czerwca ;P
Dobrze, że chociaż mało osób teraz decyduje się na kurs, nie będę musiała długo czekać na egzaminy ;)
M. usilnie stara się nauczyć mnie jeździć ;P Cienko to widzę ale idę... do października muszę się wyrobić! Bo jak zacznę studia w mieście oddalonym o 2 godziny drogi ode mnie... nie będę tutaj mieszkać i może być problem ;P
Coś czuję, że te najdłuższe w życiu wakacje okażą się być najkrótsze i najbardziej zalatane :)
Postaram się zaglądać częściej! A dla tych co jednak planują przygodę z prawem jazdy (fajnie by było jakbym nie była z tym sama;P) napiszę jak się za to zabrać....
1. Wybrać odpowiednią szkołę jazdy
2. Zrobić zdjęcia, badania lekarskie
3. Zabrać pkt2. ;P, dowód i silne nerwy do starostwa powiadowego
4. W pokoju, w którym wydają prawa jazdy poprosić o wniosek o wydanie profilu pkk
5. Wypełniony wniosek, zdjęcie, badania, dowód dostarczyć spowrotem do pani w pokoju i cierpliwie można czekać na pkk
6. Po ok 30 minutach profil pkk zostanie wydany a cała reszta zabrana ;P
I teraz już można sie zapisać na prawo jazdy... U mnie jest to 1300 zł więc chyba przyzwoita cena :) Numer pkk trzeba mieć przy zapisie na kurs jak i na egzaminy!
Pozdrawiam i wracam niebawem!
eee no to super, gratuluje matur i powodzenia na prawku :) zdolna dziewczyna z Ciebie, dasz rade :)
OdpowiedzUsuńGratulacje ! Jesteś Bogiem języków ; P
OdpowiedzUsuńWracaj częściej i powodzenia ; )
Wymiatasz tym językiem:D Powodzenia w prawie jazdy! Udanego długie weekendu:)
OdpowiedzUsuńKurczę, też powinnam zabrać sie za to prawo jazdy, ale coraz trudniej to cholerstwo zdać więc na wstepie się poddaję :/ a odkąd pracuję to widze jak bardzo jest przydatne. Ech, załuję, że nie zabrałam się a to jak większosć znajomych - kiedy ukończyli 18 lat....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Gdzie sie wyprowadzasz ?;)
OdpowiedzUsuń