Tegoroczna jesień niesie ze sobą nie tylko depresję ale i przeprowadzkę... Może jestem dziwna ale kompletnie tego nie widzę i nie wiem czy dam radę....
A to kuchnia i mój mikro pokoik
Jest jeszcze jeden dwuosobowy pokój, korytarz i łazienka, ale chyba do tego przywiązywać się nie musze ;P Rok pomieszkam w tym mini pokoiku (niby mini a 600 zł miesięcznie pójdzie ;/) a za rok przeniosę się z M. do dwuosobowego :D I wtedy to już chyba będzie mi dobrze :P
Może tylko panikuje i jak już minie pierwszy miesiąc to przywyknę :) Chociaż w czerwcu myślałam, że na koniec lipca już nie będę mogła się doczekać... jednak tak nie jest :P
I na pewno muszę pozmieniać sporo w tym pokoju, bo póki co nie jest jakiś mój ;)
No nic uciekam robić obiadek!
Pozdrawiam!
A ja lubię jesień ale może dlatego, że urodziłam się w październiku. Najlepiej się wtedy czuję psychicznie i fizycznie. Lato mnie męczy okropnie.
OdpowiedzUsuńJa urodziłam się w listopadzie i nic to nie zmienia, nie cierpię jesieni ani zimy :)
Usuńa ja w grudniu :)
UsuńNie martw sie, powoli sie przyzwyczaisz. To normalne, ze czujesz obawy, w koncu zaczynasz kompletnie nowy etap w zyciu.
Nowy, jakiś zupełnie mi obcy i przerażający;P
UsuńJA zaczynam technikum i tez jestem przerażona, coś sie nie wyprowadzam:D ale będzie dobrze, bo źle być nie może:)
OdpowiedzUsuńJa tam kocham jesień !! Przez ooogroomne K ! < 3
OdpowiedzUsuń