No i mam fazę po dziecięcego dołka :(....
Dom dziecka zaliczony, łzy przy rozstaniu też czyli standard :(
A teraz siedzę i płaczę a głowa mi zaraz wybuchnie...
Dlaczego to wszystko musi tak wyglądać??!! Dlaczego wasze dzieciaki mają do kogo mówić mamo a oni nie?? Nie ma nic gorszego niż słyszeć płacz i na siłe odrywać od siebie dziecko jak się wychodzi... pół włosów straciłam...
Chyba w moim życiu domu dziecka już wystarczy bo nie daje rady psychicznie... Uwielbiam wszystkie dzieciaki ale do 4 mam wyjątkowy sentyment...
Głupie! głupie! głupie życie!!!!
Kacperki, Mateuszku, Szymonku, Julitko ... wierzę w Was!!
Chyba już nie lubię słowa ,,mamooo,, ... za dużo razy je słyszałam...
Ktoś kiedyś z Waszych kolegów będzie moim dzieckiem... to jest pewne...
:(
Witaj,
OdpowiedzUsuńmiło że do nas zajrzałaś i będzie jeszcze milej gdy będziesz zaglądać częściej, zapraszamy.
Dziwny ten świat, oj dziwny. Ja nigdy nie mogłam zrozumieć i dalej nie mogę dlaczego tak jest. Dlaczego niczego winne dziecko cierpi najbardziej. Zwłaszcza teraz gdy sama zostałam mamą, dziwi mnie baaardzo, dlaczego tyle dzieci trafia do domów dziecka???
My też będziemy tu zaglądać z miłą chęcią:)
Pozdrawiamy
anieska i Ania
http://annazzielonegowzgrza.blogspot.com/