poniedziałek, 28 stycznia 2013

Po feriach...

No i dziś czas do szkoły a ja ? A ja miałam ferie dzień dłuższe... Wieczorem znów czułam się dobrze a od samego rana fatalnie... z łazienki wyjść nie mogłam do ok 14... właśnie robię sobie popołudniowy obiadek;) Moje pierwsze jedzenie, bo od rana na nic patrzeć nie mogłam. Z racji tego, że ani planu na dziś nie miałam (bo nie było na stronie szkoły), ani żadnego zapowiedzianego zaliczenia - zostałam w domu co by po M. za chwile nie dzwonić, że mnie trzeba do domku zabrać:D
A teraz znów czuję się znośnie tylko spać mi się chce... jakieś przesilenie zimowe czy bozia wie co...
Miałam za to caaaały dzień więcej na wdrożenie się w nową sytuację :) Zobaczymy co będzie rano ale jutro już idę, biorąc pod uwagę to, że mam tylko 2 pierwsze lekcje i 12.35 będę już w autobusie jadącym do domku - mogę iść :D
Zakończenie roku szkolnego już 26 kwietnia, tylko 3 miesiące fakultetów :) Tylko 4 przedmioty do ogarnięcia a z każdego czuje się dobrze, jedynie polskiego się obawiam... A później matura i odpoczynek do października... I czas na studia, pedagogikę wczesnoszkolną zintegrowaną z przedszkolną, to co lubię najbardziej :) A nie ma co słuchać, że pracy nie będzie bo po niczym teraz nikt mi pracy nie zagwarantuje...

Muszę się jeszcze czymś pochwalić! 15 sierpnia 2015 roku będę świadkową na weselu siostry ! Faaaajnie :D Szkoda, że i chrzestną nie bo cierpię na potworny brak maluszków w rodzinie, no ale co tam, poczekam :) Mam nadzieję, że mi później odrobi ;) W 2016, oby :D

Pozdrawiam jeszcze feriowo!

8 komentarzy:

  1. Jeśli mogę coś podpowiedzieć nie wybieraj się tylko na edu. wczesnoszkolną, postaraj się skończyć też coś innego, bo ja w Twoim wieku myślałam podobnie do Ciebie, że przecież, do jasnej anielki! gdzieś pracę w zawodzie znajdę... Obecnie jestem po edu. wczesnoszkolnej, po filologii polskiej oraz w zamiarze mam ukończenie logopedii w najbliższym czasie - w zawodzie nauczyciela niestety nie pracuję, mimo iż bardzo, bardzo bym chciała - bo czuję się w tym świetnie... Mam 28 lat. Owszem, jeśli masz jakieś kontakty (tzn. jest szansa, iż ktoś znajomy Cię na stanowisko poprze to być może szanse nikłe na pracę w zawodzie są). Weź pod uwagę również, że za 5 lat, gdy ukończysz potencjalne studia będzie o wiele mniej dzieci, niż w chwili obecnej, bo nie oszukujmy się - jest coraz gorzej. Nie chcę Cię zrażać - ja być może na obecny moment trochę przystopowałam z szukaniem pracy w zawodzie, bo od kilku lat pracuję (nie w zawodzie, ale nie jest najgorzej z pensją, a iż na chwilę obecną nie mogę sobie pozwolić na bycie bezrobotną, trzymam się obecnej pracy). Jednak szukam i szukać pracy w szkole będę:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz ja bym się bardziej nastawiała na pracę w domach małego dziecka ... Kończąc ten kierunek mam taką możliwość, do tego przedszkola, żłobki, zerówki i klasy 1-3 więc sądzę, żę gdzieś coś się znajdzie a jeżeli nie chciałabym założyć domowe przedszkole, w obecnej chwili można dostać dofinansowanie z unii, i połowę utrzymania dziecka w przedszkolu pokrywa rodzic, połowe państwo :) Można bodajże kilkoro dzieci wziąć ale jeszcze mam czas więc się aż tak bardzo nie dowiadywałam;)
      Moim zdaniem jak wszyscy teraz pójdą na politechniki to tez rynek pracy będzie za 5 lat zapełniony... Na pedagogikę teraz każdy odradza więc i mniej osób idzie a wiadomo nauczyciel też się starzeje ;) Mieszkam obok podstawówki w której na moje stanowisko jest 5 nauczycielek, które góra ze 3/5 lat popracują :D Potem się tam mogę zakręcić ;)
      Z tego co jeszcze wiem wolontariat w domach dziecka i uczestnictwo w wakacyjnych koloniach dla dzieci wlicza się do stażu pracy i śmiało można pisać na cv a to tez działa na +... Jakoś to będzie:)
      A zaocznie o ile się uda chciałabym iść do zwykłego Żaka ;) Na np. opiekunkę środowiskową...
      Dzięki za informacje:)

      Usuń
  2. no to teraz bedziesz miala troche wiecej luzu od szkoly, ale mimo wszystko nauki i tak sporo.
    Kuruj sie tam i nie martw sie, zostaniesz i chrzestna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matury się kompletnie nie boję :) Więc teraz to już luz...
      A chrzestną chętnie bym została :D

      Usuń
  3. Ja też dziś zostałam w domu, ale niestety na ferie sobie muszę jeszcze poczekac ; P

    OdpowiedzUsuń