poniedziałek, 15 kwietnia 2013

miało być krótko i na temat...

będzie długo i bez tematu, chyba jak zawsze :D

Internet mam zwolniony na maksa... od godziny ładował mi się nowy post ;P Ciekawe czy się wgl wstawi...
W sobotę jednak było jeszcze całkiem sympatycznie na dworku, więc był i spacer :)
1

A wieczorkiem paczka chipsów (jakoś nie mogę się od nich odzwyczaić) i mało udany horror... kilkakrotnie zeszłabym na zawał a w nocy spać nie mogłam ;P
A w niedzielę, też był dzień... od rana pojechaliśmy na zakupy, miałam kupić sobie strój galowy, tym sposobem każdy sobie coś kupił... a ja?? Zrobiłam interes życia! Kupiłam ketchup! Pudliszki! 990g za 3.99!! ;P  Stroju galowego brak...

Był za to poobiedni spacer ;) We troje ;)


I moje ulubione...



Ciekawi mnie tylko, co zrobił blogspot z jakością moich zdjęć ;P Gdzie ,,łona,, jest blogspocie??!!

W szkole nuda nad nudami, nic się nie dzieje... 4 dni do wystawienia ocen, 9 do końca roku szkolnego.... ;P

Problemy ostatnich tygodni chyba powoli giną... oby bo sił już brak :)

Dużo słonka dla Was, u nas dziś było +18 stopni! A w nocy mróz... i moja papryka zginęła śmiercią tragiczną  [*]...










3 komentarze:

  1. Niech jej ziemia lekką będzie [*]

    OdpowiedzUsuń
  2. Sliczna ta Twoja siostrzyczka. Podobne do siebie jestescie :)
    Stroj galowy jeszcze zdazysz kupic, jeszcze kilka dni i mozna powiedziec, ze masz wakacje :) Fajnie :) Najdluzsze wakacje w zyciu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pasuje do Was takie dzieciątko ; P



    PAPRYCZCE {*}

    OdpowiedzUsuń