środa, 27 sierpnia 2014

czy można...

Czy można pokochać czyjeś dziecko ,,od pierwszego wejrzenia,,?
 Niektórzy twierdzą, że nie.
 Ja jednak sądzę inaczej :D


Świetny głos :) 


Buzia prawdziwego Aniołka!

niedziela, 17 sierpnia 2014

1 miesiąc 1 tydzień 4 dni...

Dokładnie 1 miesiąc 1 tydzień i 4 dni zostało do przeprowadzki...
Z jednej strony w domu już mi się nudzi i chcę zamieszkać z M. Z drugiej jednak pierwszy rok był ciężki i wcale nie chce mi się tam wracać :P

Nastawiłam się jednak póki co na gromadzenie przydasiów do mieszkania :) Tak też ciągle oglądamy, zapisujemy, odrzucamy, decydujemy... i jakoś wczoraj doszłam do wniosku, że dziwny ten nasz związek :D
Zamiast myśleć o ślubie, łapać każdą chwilę, zwiedzać, myśleć o szaleństwie itp. my udajemy się na romantyczne spacery między półkami z sagankami, zastanawiamy sie czy i jaki czajnik będzie nam potrzebny, wybieramy koce, pościele, ręczniki... :D

Z jednej strony czasem chciałabym tak ,,wszystko od początku,,... w końcu mam 20 lat... Z drugiej jednak dobrze mi z myślą, że mam już kogoś ,,pewnego,, od prawie 5 lat... I czasem udaje nam się żyć jak stare małżeństwo a czasem kłócić się jak dawniej... w liceum :P

Odwiedząjąc Marcina mamę też ciągle poruszane są tematy co już mamy a co trzeba kupić... fajnie tak sobie pogadać o firanach, ścierkach itp z kimś innym niż M. Dla niego ważne, żeby ścierki nie były zielone w różowe smerfy a pościel wystarczy, żeby była... nie ważne, że mamy na razie same fioletowe i różowe :P

Chyba się starzejemy... Tatko wymierza dom, w którą tu stronę mamy się budować, Marcina rodzice gromadzą encyklopedie dla wnuków a a moja mama coraz częściej wspomina, że fajnie być babcią, jednocześnie codziennie prawiąc kazania na temat tego, że NAJPIERW STUDIA!!... Im chyba też dziwnie z tym, że mamy razem mieszkać :P

Albo do tego nie dojrzałam, albo to normalne ... :D