czwartek, 11 lipca 2013

Nie wiem czy tego chce....



  • Finanse i rachunkowość (s1)
    Wynik: 74.4 pkt.
    Decyzja kwalifikacyjna: kandydat zakwalifikowany
    Pozycja na liście: 153
    Uwagi: Kandydat został zakwalifikowany. Proszę złożyć dokumenty.
  • Matematyka i Ekonomia (s1)
    Wynik: 56 pkt.
    Decyzja kwalifikacyjna: kandydat niezakwalifikowany na studia
    Pozycja na liście: 78
    Uwagi: Niezakwalifikowany z powodu zakwalifikowania na kierunek o wyższym priorytecie.

  • Zarządzanie (s1)
    Wynik: 74.4 pkt.
    Decyzja kwalifikacyjna: kandydat niezakwalifikowany na studia
    Pozycja na liście: 35
    Uwagi: Niezakwalifikowany z powodu zakwalifikowania na kierunek o wyższym priorytecie.

    Wiecie co ??? 9 lipca o godzinie 14 miały być wyniki pierwszej rekrutacji na UMK...
    Zajęta byłam od rana... początkowo ciekawa a później zapomniałam... 5 minut przed 14 zadzwoniła mama czy coś już wiem i mi przypomniała ;PP Tak też poszłam włączyć laptopa, nic jeszcze nie było a równo z godziną 14 serwer był przeciążony i nie mogłam wejść... Odeszłam...
    z 10 po 14 zadzwoniła koleżanka, że nie dostała się na pierwszy priorytet tylko na ostatni bo robią niezłą przesiewkę... I KaSiA odetchnęła z ulgą wróciła do zajęć i pomyślała ,,uff chyba wcale tego nie chciałam, nie dostanę się świat się nie zawali....,,
    I tak do ponad 15 olałam sprawę a jak weszłam do pokoju laptop zrobił co miał zrobić i zobaczyłam wyniki ;P Najpierw nieco czerwonego... a później zielone... O.o Początkowo się ucieszyłam a później siedziałam i wyłam jak głupia gdzie mnie niesie przecież wcale nie chce sie wyprowadzać itp ;P Mama zadzwoniła zaczęła pocieszać, że są jeszcze dwie rekrutacje itp ;P Napisałam sms, że się dostałam i pogadamy wieczorem ;P

    Jakieś dziwne emocje mnie ogarnęły... Nawet na jeździe cuda odstawiałam i na drodze z pierwszeństwem wszystkich chciałam przepuszczać xD

    Jutro jedziemy zawieść z dziewczynami wszelkie papierki i obejrzeć mieszkanie... może i podpisać umowę... Powoli się uspokajam ale nadal nie wiem co to będzie ;P
    M. dostał pracę, będzie gorzej ze spotkaniami, nie będzie pewnie do mnie przyjeżdżał więc widzieć będziemy się co 2 tygodnie... No ale dobrze, że pracuje bo marzyło mu się lepsze autko...
    Tak też z wakacji nici a KaSiA zwija się z prawkiem (za jakieś 2 tyg egzaminO.o) zbiera manatki i idzie podbijać świat... no może nie od razu świat, zacznę od Torunia ;P... W kierunku w którym nie wiem czy się widzę...
    Tak chciałabym pracować z dziećmi... no ale M. zapewnia, że na brak dzieci narzekać nie będę :D To może jakiś ,,cichy,, azyl w banku się przyda ;)
    Mam wątpliwości czy dam sobie tam radę z nauką... Niby jak się dostałam to powinnam się nadawać, inaczej by mnie nie przyjęli nie?? Większość znajomych jednak odpadła... Dostałabym się na wszystkie 3 kierunki... Nie wiem czy wybrałam dobrze... 
    Boję się ale pewnie tak jak wszystkiego co jeszcze nieznane a kiedyś będę się z tego śmiała ;P ;)

9 komentarzy:

  1. Nigdy do końca się nie wiem czy podjęło się dobrą dezycję

    OdpowiedzUsuń
  2. z czasem sama stwierdzisz czy podoba Ci sie ten kierunek. W razie czego zawsze mozesz go zmienic :)
    Wiem, ze teraz Cie to wszystko przeraza, ale bedzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Będzie dobrze, zawsze możesz w przyszłym roku zmienić dział, albo sie przekwalifikować po studiach:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Studiowałam w Toruniu - myślę, że będziesz zadowolona. Zakochałam się w mieście i w mieszkańcach od pierwszej chwili. Nie mogłas sobie wybrac lepszego miejsca na studia - Toruń jest boski:)

    OdpowiedzUsuń
  5. gratuluje wynikow ;)
    a skad jestes ze przeprowadzka ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieszkam w kujawsko-pomorskim na niewielkiej wsi ale do Torunia mam ok 100 km więc dojazd nie wchodzi w gre... Dlatego będę tam wynajmować mieszkanko ')

      Usuń
    2. ty bedziesz je oplacala czy rodzice ?;)
      sorki ze tak pytam ;)

      Usuń
  6. gratulacje, trzymam kciuki:)

    OdpowiedzUsuń