sobota, 14 stycznia 2012

(nie)pechowy piątek 13...

No i po piątku 13. Piątek był naprawdę udany! A co o tym przesądziło?? Moje pierwsze wygrane CANDY!! No niestety nie główna nagroda lecz pocieszenia ale i tak ogromna radość napłynęła do serduszka :) Sprawdziany zaliczone na 5 <tak czuję> Wiec piątek można zaliczyć do udanych.
Gorzej z sobotą ;/ Chłopak miał wypadek. Jemu nic się nie stało ale samochód odrobinę do kasacji... No nic ważne że on cały! Dzisiaj osiemnastka... Atmosfera się popsuła i ooo... jak pech to... 14 po piątku 13...
I po co przyszła ta głupia zima?? No po co!!?? po co??!! po co??!! się pytam! Pierwszy dzień porządniejszego śniegu na ziemi i oo.... Teraz zamiast samochodu będziemy mieli sanki! HEJ!
Miłego weekendu Wan życzę kochane :)
Dziękuje za miłe komentarze :* Dziękuje, że jesteście :)

5 komentarzy:

  1. Śnieg potrzebny jak dziura w moście.Wszystkiego najlepszego z okazji osiemnastki!Spełnienia najskrytszych marzeń i w ogóle naj..*
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ajć to nie ja mam 18 kochana :* Ja dopiero w listopadzie ;D Dzisiaj brat chłopaka :) Na przyszłość dziękuje za życzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. JA tez nie czekałam na śnieg, ale to po raz pierwszy, bo zawsze było to mile widziane zjawisko. Piątki 13-tego są ok.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też miałam szczęśliwy 13 piątek - dostałam pracę :)
    Mam małą prośbę... zmieniłabyś link do candy - klikając na obrazek u Ciebie włącza się inna notka (a nie ta, pod którą należy zostawić komentarz aby wziąć udział w zabawie), przez co mozna kogoś zmylić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana już wszystko poprawione przepraszam za kłopot :) Ja i te moje zdolności w kwestii informatyki... :P

      Usuń