czwartek, 27 marca 2014

tyyyle streeesuuu...

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!! Nadszedł ten dzień :D KaSiA będzie jutro przeprowadzać z grupą ćwiczneia na Finansach...
Nie nawidzę! Wystąpień! Matura ustna z polskiego to była dla mnie ogromna trauma :D A jutro zamiast 15 minut mam gadać 1,5 h? Nie wiem jak to przeżyje ;P Wiem jedno! Bankowość hipoteczna i caaaała ustawa nie ma już dla mnie żadnych tajemnic ... Cieżko będzie, mam jednak całe 29 slajdów ( łącznie z tytułem, planem, bibliografią i podziękowaniem za uwagę) więc może nie zapomnę tak duuużo??

Jednak wiem, że stres swoje robi, na ostatnich ćwiczeniach kolega zamiast analizować wpływ wydatków państwa (G) i tak to ujać, zaczął rozprawiać o ,,wpływie stymulacji punktu G na zmiany w PKB,, ... nie muszę chyba wspominać jaka była reakcja Panów na sali a biedny chłopczyna do końca nie zorientował się co mówi ;P

Na wszelki wypadek usunęłam z mojej wypowiedzi wszelkie kojarzące się słowa itp co by uniknać kompromitacji... chyba, że się przerwócę, popłaczę, a może odwołają zajęcia???

Trzymajcie kciuki!!

4 komentarze:

  1. Kasiu będzie, dobrze, nie denerwuj sie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A całkiem dobrze :D po 1/3 stres mija i jest szansa nieco popłynąć z tematem :D

      Usuń
    2. Czyli wystąpienia publiczne nie są złe, sama zresztą widzisz:) ( przynajmniej dopóki ktoś za wszelka cenę nie chce spieprzyć tego co powiesz)

      Usuń