piątek, 5 kwietnia 2013

Wieczornie...

Odpuściły mi trochę nerwy, zrobiłam sobie dziś 3 godzinki dla siebie, pełen luz... Teraz spokojnie piszę prezentację maturalną i czuję, że pójdzie mi dobrze...
Matematykę mam powtórzoną, język rosyjski w sumie też... Biologia, będzie jak będzie w sumie mi nie potrzebna na mój kierunek, z próbnej miałam zawsze 60+ więc źle nie będzie a nie ma co się wysilać...
Chociaż z tym nie będzie problemów :)

Macie ktoś pomysł, jak wygnać uparciucha do lekarza?? M. od ok 2 tygodni narzeka na ból kolana, w nocy wstaje i syczy z bólu a do lekarza nie pójdzie, bo ,,wstyd, żeby dorosły facet z kolankiem do lekarza szedł,,... nie mam już sił :D Jak nie macie pomysły to może ma ktoś na sprzedaż kaftan bezpieczeństwa :D? Jakby go tak unieruchomić ;P...

Uzależniam się od Was coraz bardziej! Z regularnością co do 15 minut włączam bloga, żeby zerknąć czy ktoś coś nowego napisał ;P
Dodałam też zakładkę kontakt z racji tego, że nie raz ktoś prosił o maila a w sumie powinien być dostępny ;)
Laptop nadal w naprawie! Ale już dzwonili, wymieniają jakąś płytkę i wróci do mnie a wtedy rozpocznę piątkowy przegląd komórkowy! Tak mi się on u Was podoba, że i u mnie będzie... no może nieco bardziej aparatowy ;P;P

Słodkich snów a KaSiA idzie wałkować motyw dziecka w literaturze i malarstwie ;P;P

1 komentarz: