wtorek, 5 marca 2013

buuu ;(

No i jednak mi nie przeszło... od zeszłej środy czułam się źle a od niedzieli jest tylko gorzej i sama nie wiem co mi jest O.o przestrasznie bolą mnie zatoki, aż w głowie się kręci bolą i zęby i uszy i cała twarz O.o Boli mnie krtań... nie gardło tylko krtań a duszno mi tak, że ledwo zipie O.o A temperatura od niedzieli tylko 37 cały czas więc nie wiem co mi jest ale mam już dość ;/
M. wstał specjalnie rano przed 5 i pognał zapisać mnie do lekarza;P Może i dobrze zrobił bo sama bym pewnie nie poszła ;) Miałam iść wczoraj ale ŹLE SIĘ CZUŁAM ;P i mi się nie chciało ;)
Mam 7 numer a przyjmuje od 14 wiec trochę sobie pewnie posiedzę i poczekam no ale może coś mi da i lepiej się poczuje bo sama nie wiem co mam brać jak nie potrafię sprecyzować co mi jest ;P Masakra jakaś... Wolne mam przynajmniej od szkoły :) Całkiem mnie to cieszy bo nauczyciel rosyjskiego już drugi tydzień na zwolnieniu, zastępstwa nie ma więc mam tylko polski, matematykę i biologię... dużo nie stracę ;p I tak zawsze mam 2 godziny dziennie a później chodzę po mieście i się nudzę albo ,,nawiedzam,, M. i jego biedna mamę ;)
Wyszła mi chyba ta cała wiosna bokiem... A tak pięknie za oknem :)
W sobotę Marcinek mój ukochany pod pretekstem oglądania filmu spał cały wieczór ;P Nawet nie pamięta kiedy go przykryłam ani tego, że mnie prawie staranował łokciem... no co zrobić... w niedziele za to on bawił się z Roksaną a ja leżałam caaaały dzień bo już nie miałam siły chodzić i tak do dzisiaj... brr
Zmykam się szykować i życzę Wam duuuuuuuuuuuuuuuużo zdrówka, bo szkoda marnować tak piękne słoneczko na choroby!

Moje dwa kochane diabły (tak tak niebieskie skarpety to moje ;P bo dzieć nam wiecznie uciekał na płytki przed domem goniąc psa... )
A dwa małe bąbelki są już w domkach... Straaaasznie smutno bez nich i pusto jakoś:) ehh szkoda, że ten czas tak szybko ucieka...
(Bestuś przed wyjazdem :) Z czerwoną kokardą żeby ktoś nie uroczył!)

 A tu mały czarny z nową właścicielką:) Miłość obustronna :) Piesio od niedzieli poza domem a zadowolony :) I to mnie cieszy!

Została jeszcze tylko jedna sunia i też w tym tygodniu jedzie do nowego domku :) I co ja wtedy zrobię no co? Jedno jest pewne będę zdrowa;P Bo wylatywanie co 3 godziny po psy z mokrą głową, nie ubrana na dobre mi chyba nie wyszło :)


4 komentarze:

  1. pogoda jest teraz chyba najbardziej zdradliwa. Kuruj sie i zdrowiej szybko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby na jednym antybiotyku się skończyło ;)

      Usuń
  2. Świetnie że psiaki znalazły domki ; ).

    Kuuruj się ! Bo nie wolno tak pięknej wiosny na choroby marnowac właśnie ; P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Psiaczki miały dom od pierwszego dnia życia :D Na szczęście bo chociaż słodkie to nie stać mnie na utrzymanie 6 psów ;P

      Usuń