czwartek, 14 marca 2013

Tak...

Tak było u mnie dziś rankiem przed wyjściem... i -13 stopni!!! Pięknie by było - w grudniu, a mamy styczeń!!! Ile można patrzeć na szaro-burą przyrodę?? pfe...



A z nowości? W poniedziałek byłam na pielgrzymce w Częstochowie, zmarzłam jak nigdy ;) Droga paskudna... 7 godzin jazdy w jedną stronę po to, żeby posiedzieć godzinę w bazylice... No nie wspominam tego dobrze;P Ale przed maturą wypada!  Zdjęcia wstawię później, bo teraz mam zwolniony transfer i trwało by to tydzień ;)
Mamy też nowego papieża! Miły człowiek, czuły, wesoły :) Widzę sporo cech wspólnych z Janem Pawłem II... Jestem zadowolona! Większą ufnością go darzę niż Benedykta XVI do którego jeszcze się nie przyzwyczaiłam i dobrze, że już nie muszę :) Dobrze mi z naszym Franciszkiem a i imię jakie obrał wskazuje jedynie na jego skromność i prawdziwe powołanie :) Szkoda tylko, że latka swoje ma i znów na kilka, kilkanaście lat będzie następne konklawe a coś czuję, że się przywiążę :)
A dziś? Zmarzłam strasznie, dobrze chociaż, że słonko było ;) W szkole byłam tylko do 11.35 a później u Marcina :) Obiad gotował! To mi się facet trafił :) W mojej rodzinie mężczyźni w kuchni tylko jedzą ;) Przyjechał też jego brat i tak do 15 czas zleciał i przy okazji spacerku z psem kupiłam troszkę duperelek dla psa(swoją drogą shih tsu nie kosztuje mniej niż dziecko;P), dotarłam na dworzec a później do domu ;P A w domu? A mama w pracy, siostra też, tato dopiero wrócił i gnał na zakupy a przywieźli węgiel... I tym sposobem woziłam ponad pół tony węgla drzewnego (świństwo do wożenia) pod dach... A teraz wszystko mnie boli i gotuję obiadek na jutro ;P Coś czuję, że sobie nieźle odpocznę w Toruniu na studiach :) I w końcu będę z M. :) A tak sobie zdałam sprawę z tego, że jestem z nim od 2009 roku... a mamy 2013... dziwnie :)

A się jeszcze pochwalę! Wygrałam bańki :P U każdego chyba próbowałam i na koniec się udało... Ale miałam radość!! Resztę zdradzę i ,,obfotkuje,, jak już moja wygrana będzie w domku po pierwszym użyciu a z racji tego, że antybiotyk nie pomógł i chora jestem nadal kurację rozpocznę natychmiast u Marcina, bo na jego adres przesyłka przyjdzie (jego mama jest w domu zawsze a u mnie do 15 nie ma nikogo)... :) Fajnie  mam coooo ? :D:D

No nic znikam i pozdrawiam! Oby wiosna do Was zawitała a wirusy omijały szerokim łukiem!

7 komentarzy:

  1. Ja się boję dzisiejszej nocy, ma byc -18 stopni !!. A na pielgrzymkę raczej bym się nie wybrała, tym bardziej zimą ; PP

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam podobne odczucia do nowego Papieża :)
    Do wiosny juz bliżej niż dalej - wytrzymaj!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiosny. A ja dzisiaj paradowałam w spódnicy, bo bierzmowanie, a śnieg tak sypał, ze niczego nie widać było. Byle do wiosny. Co do papieża to mam sentyment do Jana Pawła II i nikt już nie będzie taki sam, ale tan nowy przypadł mi do gustu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mamy marzec Kochana :)
    Ps. Przepiękne zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  5. A dziękuję, zatem dodaje do linków ;)

    OdpowiedzUsuń