środa, 25 września 2013

rośnie w siłę...

Mój wyprowadzkowy kącik rośnie w siłę...



Zaczyna wyglądać to nieestetycznie jednak nauczona doświadczeniem wiem, że jak nie zacznę magazynować wszystkiego w jednym miejscu to połowy nie zabiorę :D
Walizka oczywiście wypchana po brzegi żelazkiem, suszarką, pościelą kosmetykami, kapciami i nawet kołdrą :P To dopiery byłby sajgon!
Naczynia i saganki wdzięcznie zerkaja z kuchennej lodówki a ubrania i bielizna dalej w szafie czekają na przepranie i spakowanie... Jeszcze kilka dni a nie wejdzie się do mojego pokoju :P
Nadal walcze ze złym samopoczuciem, pogoda dziś ładniejsza, dobre i to ;) Jak ja bym chciała przenieść się o ok miesiąc w czasie i wiedzieć już co mnie czeka :P

Wie ktoś może jak usunąć plamę po brzoskwini z dzieciowej bluzeczki? 

Pozdrawiam i idę znosić dalej... ciekawe czy zmieszcze się do samochodu? Tatooo tiraaa mi trzeba! :D

7 komentarzy:

  1. Pieska też bierzesz ze sobą? :D
    Nienawidzę się pakować ... zawsze nie jestem pewien czy mam wszystko ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie :P Pieska namocze, później jeszcze raz namocze, później wypiorę, odwiruje, rozczesze i zostanie w domu :P

      Usuń
  2. Nikt nie mówił, ze będzie łatwo. Chomikuj chomikuj:)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie taki sam rozgardiasz był we wtorek ;D. Przez tydzień się pakowałam, a i tak nie wzięłam kilku rzeczy.
    A co do plamy z brzoskwini, to ja też sobie nią poplamiłam bluzkę i niestety żadnym sposobem nie chciała zejść :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam ten problem! Nawet jej wdać nie było początkowo (mokra plama od jasnego soku) a po praniu wylazła ciemna plama i nie chce zejść ;/

      Usuń
  4. A ja dopiero dziś powyciągałam to co zabieram. Dobrze, że mam już wprawę w pakowaniu!
    Powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń